Dotrzymywanie słowa przez ekipy budowlane.....
Chyba zwariuje...
Nie dość, że budowę zaczęli 3 tygodnie później niż umówiony termin.
z tygodnia przerwy po wymurowaniu fundamentów z bloczków zrobiły się ponad dwa tygodnie. ( tu może i dobrze bo piasek porządnie ubity i murki zdążyły się związać).
To teraz mieli zrobić tylko 2 tygodnie przerwy aby "posadzka się uleżała itd". aby mogli rusztowanie stawiać od wewnątrz już na betonie i wozić sobie paleciakiem palety z porothermem a nie na taczce do około domu.
Z 2 tygodni zrobiło się już ponad 3.
Co do jakości pracy porządku na budowie itd. nie mam zastrzeżeń ale nie cierpie jak ktoś się ze mną umawia na jakiś termin i go nie dotrzymuje (takie zboczenie zawodowe)...
Gdyby nie to że dobrze wykonują swoją pracę zleciłbym dalszą budowę komuś innemu.
Zaczęli 2 albo 3 budowy i teraz się nie wyrabiają.